Kim jesteś … Piaskiem po którym chodzę Pierzem w poduszce na której kładę głowę Kim jesteś … Muszką zaplątaną we włosach Stokrotką rosnącą przy drodze Kim jesteś … Moim marzeniem Moim koszmarem Kim jesteś zatem ? Moim katem … !
Przeczytałem inne Twoje wiersze. Są piękne przedstawiające prawdziwe uczucia. Brak oczekiwanej wzajemności w miłości uczynił z Ciebie poetkę dużego formatu wielkości. Pozwolisz, że przekopiuje Twoje wiersze i będę do nich wracać. Marzenie taką miłość spotkać. Tylko, że ja już jestem za stary by żądać od innego serca takiej ofiary. Z niskimi pokłonami dla Twojego talentu życzę szczęścia i ulgi w bólu. Sylwester
Wiersz piękny. Ślicznie opisałaś swoje uczucia. Proponowałbym ostrożnie aby przerobić ostatnie dwa wersety: "Kim jesteś zatem? Moim szczęściem czy moim katem?