Damianie, jak zakochasz się, tak ponad normalność...ponad cały ten świat i magią stanie się każdy gest, każde jej i Twoje słowo...zechcesz nie tylko o tej miłości napisać, ale i zaśpiewać będziesz...chciał. Oczywiście życzę z całego serca....oby taka miłość kiedyś nastała i nigdy Cię nie opuściła :):)
p.s Największe i najwięcej muzycznych przebojów nadal ma miłosne przesłanie :):)
Mówię tylko że miłości w wierszach aż nadto - nawet jest ku temu epoka romantyzmu. Co kto lubi. Subiektywnie mówię że o miłości można pisać, trzeba pisać, ale czy nie dość już tego?
Mój ostatni wiersz też o miłości...o wyjątkowych uczuciach.... dasz radę go ocenić, czy uznasz za marność oklepaną w tym świecie, w świecie, w którym inne tematy ważniejsze...pieniądze, stanowiska, pozycja...ubranka, gadżety :):):) Miłość nigdy nie będzie oklepana...nawet za milion lat będzie tyle i tak samo warta, ponieważ każdy człowiek w miłości odnajduje sens swojego istnienia. Miłego wieczoru...:):)
W wierszu rozpatrujemy dwie strony - temat i wykonanie. Wykonanie jest w miarę, za to temat oklepany. W sumie nie ma tematów nieporuszonych, ale są aż nadto poruszone. Jak to mówi moja polonistka "Ludzie, chyba każdemu z was zdarzyło się popełnić wiersz o miłości".
Damianie...miłość nigdy nie jest i nie będzie tematem... wyczerpanym. Kochasz...mamę, tatę, rodzeństwo...kochasz kobietę, dziewczynę....jeśli nie , jeśli to nie Twoja pora przyjdzie czas, że za miłość życie chciałbyś...oddać :):) a wtedy zrozumiesz,że nic ważniejszego, nic cenniejszego nawet jeśli od wieków poeci o tym samym piszą :):)
Zdaję sobie sprawę, że temat bardzo popularny i dla niektórych męczący, ale nie piszę tych wierszy po to, żeby mieć co tutaj opublikować, tylko publikuję to co piszę, a zazwyczaj piszę to co mnie trapi ;)
Temat strasznie wyczerpany. Miłość, miłość, miłość. Pisanie o miłości to uciekanie do irracjonalizmu, popadanie w utopię - hiperbolizacja faktów. Wszędzie splecione ręce, przychody, odchody ( ^.^ ). Jestem na nie.