Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pokuta

Kiedy odejdę, cóż po mnie pozostanie?
Natłok złych wspomnień, natłok złych wrażeń,
las smutnych uczuć, twarzy tłumy też.
To nie losu wina, byłem jak wesz...
Byłem jak choroba która wszystko niszczy,
jak narkotyk który tylko chwile błyszczy.
Teraz już tylko pokuty się spodziewam,
gdyż za moje winy w piekło się wybieram.
I tylko jednego grzechu dziś żałuję,
że raniłem ludzi w których dziś brakuje, serca czystego,
tak jak mieli kiedyś.
Póki nie spotkałem, byliście bezpieczni....
Lecz gdy już tu jestem, siostry, bracia mili,
w pokucie myśleć lepiej, więcej dusza widzi.
Nie do końca lepsi jesteście ode mnie,
wiec się śmierci strzeżcie.
Bo kiedyś przybędzie...
I On to oceni która z dusz bez winy,
która tylko skrywa jacy wy są mili.
Jak lubicie siebie a ludziom wilkami,
zdradą, kłamstwem, zbrodnią po podszywani.
Piekło bardzo duże, każdy miejsce znajdzie,
każdy z jego kręgów niezmierzony wszakże.
Więc na koniec tyle wam do powiedzenia...
Czekam niecierpliwie, do zobaczenia.

459 wyświetleń
5 tekstów
1 obserwujący
  • amigo

    9 November 2014, 19:59

    myślę ze większość z nas może się porównać z bohaterem .
    bo pomimo tego ze tak inni jesteśmy od siebie to jednak bardzo tacy sami

    gratuluje