Menu
Gildia Pióra na Patronite

Każdego wieczora przychodzi zaduma
I myśli napięte jak lina czy struna.
Już liście z drzew spadły i pusto dokoła
I wkoło tak cicho, już nikt nie zawoła.

Wciąż słucham tej ciszy,
Już w uszach mi dźwięczy.
I czekam na znak Twój,
Czekanie tak męczy.

Każdego poranka sen nie chce odpływać
A w snach swoich bywam tak bardzo szczęśliwa.
Znów bladym porankiem żegnam Cię bezgłośnie,
A liście zielone szeleszczą miłośnie.

/Joanna/

63 514 wyświetleń
347 tekstów
60 obserwujących
  • miramija

    12 November 2012, 14:15

    Bardzo ładny wiersz...

  • Nutka67

    12 November 2012, 10:07

    Dziękuję.
    Może znajdzie się kompozytor?
    Pozdrawiam gorąco.

  • Nutka67

    11 November 2012, 20:47

    Aniu, Marjanie, bardzo dziękuję. Dziękuję za to, że mnie czytacie i, że nie pisze już do szuflady.
    Pozdrawiam.

  • M44G

    11 November 2012, 20:43

    Bardzo ładnie i zmysłowo piszesz Joanno. Lubie czytać twoje wiersze.