Przemoknięci czekaniem
Znów jesień
pod mgieł baldachimem
śni modry sen wierna rzeka
i niebo gwiazd wodospady
sypie nam garściami na skronie
Twój anioł już mnie nie odwiedza
pewnie moknie wciąż w złotym deszczu
na jednym z kamiennych mostów
Czekam co noc
lecz choćbyś przechodził
nie zdołam ciebie zatrzymać
bo ty masz dwa lśniące skrzydła
a ja - - jakby z wosku dłonie
Dodaj odpowiedź 16 October 2012, 19:17
0 Aga, te z wosku dłonie topnieją od ciepła Waszych słów:)
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam:)Odpowiedź 16 October 2012, 18:47
0 Adnachiel... ten wiersz jest wymownym znakiem, że Anioły są na ziemi i przemawiają najpiękniej, choć najciszej w naszych sercach:*
Odpowiedź 15 October 2012, 21:18
0 W przesłoniętą chmurami dal spoglądał,
gdy o Tobie mu mówiłem.
Coraz wyżej w chmurach się rozglądał,
pytał: więc to za nią tak tęskniłem?Byłem z nim w tedy na moście z kamienia,
I wiem, że on jest już z Tobą,
Bo poszedł w kierunku Twojego spojrzenia,
mówił: będę przy niej, zawsze obok.Odpowiedź 15 October 2012, 18:11
0 Darku, to chyba jedyne jarzmo, za którym tęsknimy uwolnieni...
Xawierku, anioły, które zamieszkują naszą duszę, są zawsze na wyciągnięcie dłoni...
Aniu, Twój komentarz sprawił mi wiele radości, cieszę się, że mój wiersz znalazł kącik w Twoim zeszycie i sercu.
Bardzo mnie cieszy Wasza obecność:)
Odpowiedź 14 October 2012, 17:49
0 Cieszę się, że odnalazłaś coś dla siebie, Katarzyno.
Pięknie Ci się napisało, Beatko;)
To chyba najważniejsze, odnaleźć innych na ścieżkach własnych słów, Kasiu.
Dziękuję Wam za opinie, miłego wieczorku, Dziewczyny;)
Odpowiedź 14 October 2012, 17:22
0 I jesień zachwycić Cię może
darem losu co na progu czeka
bo choć jeszcze nic nie wiesz
szept wiatru w dłoniach już niesie
naręcza uśmiechów dla CiebieTak mi jakoś samo Madziu napisało po przeczytaniu Twojego pięknego wiersza. Pozdrawiam serdecznie :)
Odpowiedź