Menu
Gildia Pióra na Patronite

Oni odchodzą

Już coraz ciszej świtają nam dni
I więcej nie ma dla nas lata
A gdzieżbyś oczy podniósł swe
Tu wszystko ma kształt kata

Na twarzach chłód się przeciąga
I śmierć się skrapla po ciele
To nic – mówią jakieś głosy
To nic – się jeszcze nie dzieje

A nasze kończyny tak smutne
Jak suche gałęzie leżą obojętnie
Płowe usta na amen zamknięte
Żadnych szeptów nic - nic więcej

Szykujemy się w podróż ostatnią
Już nic tu po nas nie zostało
Tylko wspomnienia jak pajęcze sieci
Tak dużo i wciąż jakby za mało

To oni i to ja – ciche owieczki
Zamknięci w szpitalnej celi -
Och Boże! Nie ma już nadziei…

Dedykuję: szpitalnemu łóżku, co niejedną śmierć widziało

5920 wyświetleń
86 tekstów
19 obserwujących
  • mill

    21 November 2015, 22:16

    ...;) ...

  • zapach_bzu

    21 November 2015, 22:10

    I śmierć...
    Hej znów :)

  • mill

    21 November 2015, 22:09

    ...życie .....

  • Bogini Twa!

    31 August 2015, 20:38

    Piękny wiersz o ostatniej podróży, piekne środki stylistycze! Przemawia, zatrzymuje!

  • zapach_bzu

    31 August 2015, 17:51

    Dziewczęta - dziękuję za czas poświęcony ;)
    Pozdrawiam.

  • nicola-57

    31 August 2015, 13:50

    tak..., bdb

  • Malusia_035

    31 August 2015, 11:40

    bardzo wzruszający

    Pozdrawiam Cieplutko :)

  • zapach_bzu

    30 August 2015, 20:03

    Dziękuję Wam Kochani za odwiedziny.

  • Bogini Twa!

    30 August 2015, 19:41

    Piękny wiersz, peen środków poetyskich! Przemawia!

  • szpiek

    30 August 2015, 19:39

    Porusza ... Pozdrawiam ;-)