Między nami
jeszcze płonie słońca ognisko
ostatnim rumieńcem wieczoru
chociaż migocą tysiącem świateł
diamenty gwiazd
ciemność nad nami przesiąka
przez zgaszony błękit
i w oczach cień
coraz głębiej wrasta
a wzrok nie przedrze tej zasłony
napełnionej mrokiem
bo trudno do niej dotrzeć spojrzeniem
w którym noc się już zaczęła
lecz otchłanie samotności
mgła pokryła swym obłokiem
by przepaść między nami
w stadach chmur zniknęła
Dodaj odpowiedź 25 August 2015, 14:33
0 Aniu! Jesteś niezastąpiona, wprawiłaś mnie w nie lada zakłopotanie :)
Dziękuję za uściski, które z chęcią odwzajemniam :)PWL, bardzo mi miło, wszak nie łatwa to sztuka zaczarować :)
U mnie deszczowy dzień, więc życzę Wam słońca, również na jutro :)
Odpowiedź 22 August 2015, 18:30
0 Kolejny Twój wiersz, który zatrzymał mnie na dłużej i zaczarował... piękny :)
Odpowiedź 21 August 2015, 21:46
0 Wyjątkowy wiersz mojego ulubionego autora !
Sle usciski ;)))))
Odpowiedź