Nie zapomniałem. Jak można zapomnieć o smoku? ;) Smok ma całkiem miły język (choć trochę nieudolny), a smoczy apetyt jest... przereklamowany. :) Ojej, wypiłem... ale ta kałuża... to nie ja... :P Dobrej nocki pod niebem gwieździstym. :))
Dobry;)) Rozpracowałeś naszą szajkę, ale zapomniałeś o czwartym elemencie:Smok, ma ostry język, a serce łagodne jak baranek, i wieczny apetyt na (tutejsze i nie tylko) owieczki;) Witaj w wesołej kompanii! Nie posiedzimy nad rzeką, bo ją wypiłeś, ale z Tobą może być romantycznie nawet przy kałuży:) Miłego, Art!
Dzieńdodbryprawiewieczór ;) Hmm, wyciągam wnioski : Autorka ma ogromne pokłady optymizmu, ale serce niedobre :P Adnachiel jest urodzonym pesymistą, ale o dobrym sercu, a Onejka... jak zwykle słodko ściemnia odwracając uwagę od kociego ogona. :P:D Madź, to taki wiersz, że... aż przystanąłem... by wypić rzekę. ;) Nie było mnie trochę i mam zaległości, dlatego proszę o najniższy wymiar kary. :))