Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kominy nadmuchały chmury szare

Jest wysoka kamienica
wbita w popiel nieba
czerwonym dachem

Nie widać wron
ale wyraźnie słychać
jak ujadając wirują nad miastem
które przypomina otwarty paprykarz

Nóż oblizany jeszcze drży
srebrzystą powieką

Chodzimy pod szarym niem
jak ryż w konserwie
życiem rozdeptani
a nad nami siedzi Znudzony Bóg
w fotelu bujanym...

127 803 wyświetlenia
1426 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!