Pozwolę sobie porzucić wszelką courtoisie i odpiszę zgodnie z kolejnością :)
Arturo, wierzę, że czekają. Na drugim brzegu, na krańcu świata gdzie próg nieba. To my umieramy, a oni żyją. Dziękuję za chwilę refleksji i dobre słowo. Wiedziałem, że można liczyć na Twoją przenikliwą naturę :)
Iwonko, jak mawiał Gandalf - my decydujemy jedynie o tym, jak wykorzystać dany nam czas. A ja lubię nocą czytać z gwiazd :)) I nawet się zrymowało :P Dziękuję, że jesteś.
Kochana Malusiu, zdecydowanie zbyt pobłażliwie traktujesz Adnachiela :)) Ale dziękuję Ci za wszystko i serdecznie odwzajemniam :)
Jak to, że nie ma tu mojej uśmiechniętej buzi? No tak obraziłam się za dawanie i odbieranie:) Już to nadrabiam ... Pięknie ta melodia gra w mojej duszy przenosząc w czasy dzieciństwa, nastoletnich lat i tych tęsknot za tymi co już upływu czasu nie odczuwają Dziękuję
Magda, bardzo mi miło, dziękuję serdecznie. Miłego wieczoru :)
Mirek, nie będziesz wiedzieć po co są łzy, póki kogoś nie opłaczesz żałobą. Poza tym, już nie bądź taki ciekawski :)) A jeśli kiedyś koniecznie zechcesz mieć rozeznanie odnośnie tego, skąd się biorą wiersze Adnachiela, pamiętaj, że wystarczy niebo zatrzymać pod powieką. Wiem, że też to potrafisz :)) Pozdrawiam :)