Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zemsta

Jestem zabójcą,zadaję ból tym,
którzy sprawili,że upadam.
Jestem zemstą,która zniszczy cię od środka.

Twój krzyk napawać będzie radością
Odwet za krzywdy i kłamstwa będzie srogi.
Próba ucieczki na nic się nie zda
Jestem aniołem zamętu.

Utoniesz w cierpieniach odmętu.
Szukam Cię by zabrać do piekieł
Z serca ran płynie krwisty płyn.

Przebaczenie nie istnieje
Zasiałeś we mnie ziarno nienawiści
Myślałeś,że oddanie swej duszy
innej tak samo złej istocie mnie ruszy ?

Gdy oczy krwawiły,ciało rosło w siłę
Czas postawić Ci mogiłę
Ty błądziłeś myśląc, jesteś słaba.

Walka to mój żywioł
Potrafię stać się koszmarem
Twoim potworem.
Zadarłeś z zemsty aniołem.

W moich żyłach widać ogień,
który pochłania.
Nie dam więcej spowodować serca łkania.

Na zawsze zapamiętasz tą moc,
która we mnie drzemie
Zabicie Ciebie da mi ukojenie,
czekam na twą śmierć
twoje serce to lita skała.

Mimo tego sprawie byś tym razem
ty zapłakał
Zabiorę Ci wszystko
Połamie kości
by poczuć wreszcie oddech twej bezsilności.

2212 wyświetleń
20 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!