białe wiersze są ciekawe kiedy są krótkie, wtedy ogrom treści jest ponad formę...często trzema słowami wyrazić można dużo więcej niż rozpisaną prawieprozą
A ja tam lubię... A nawet wolę :) Wyrażają o wiele więcej, czują o wiele więcej, i trafiają o wiele bardziej. Do rymowanych potrzeba o wiele więcej czasu, ale przez to coś w nich ginie. Ten pierwotny sens zamienia się w mus stworzenia pasującego rymu.
A podchodząc metaforycznie, to takie osobistości także są o wiele ciekawsze :) W końcu rym może okazać się głupiutką modą i tak samo na siłę zmienia naszą osobowość, jak w wierszu uczucia. Powstaje oryginalny, niepasujący do ramy ani szuflady człowiek pełny prawdziwych i szczerych uczuć.