lampa
jestem lampą
oświetlam mrok istnienia
ciepłych promieni
złocistym woalem
jam snów wspomożeniem
nicości mordercą
w mrocznych godzinach
czasu bojaźni
słów szeptanych
dusz zabłąkanych
ja nieba sięgam
niebieskiej krainy granicy
energie czerpiąc
z nienawiści i miłości zrodzonych
piorunów groźnych
jestem lampą
drogi oświetlam ziemskie
lecz zapatrzeni
w ja własnego jestestwa
gubiąc sens jasności
w mroku zanurzeni
mnie nie widzicie
póki oczy macie otwarte
Autor
159 239 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
Dodaj odpowiedź 28 February 2013, 21:29
0 gdy wszędzie zima przeklęta
i wokół mrok nieprzebrany
cudownej lampy przedziwną moc
pozna tylko ten
kto potrafi ją ogrzać
pocierając ciepłymi rękamiOdpowiedź