Menu
Gildia Pióra na Patronite

Fenotyp

jestem cięższa o wspomnienie kobiety
w zielonym kapeluszu
która nie wierzy
że po każdym przychodzi nowe

i zostaje na noc jak bezsenność

wtacza się w żyły
wschodzi w oczach
ma pretensje do nieba
bo sama przecina pustkę

a potem wraca autostopem

brudna z oddechów
we krwi czuje plamy

siebie poznaje tylko
przez bezbarwność tęczówek

146 995 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • giulietka

    28 November 2012, 21:08

    Utkwiła mi w pamięci ta postać w zielonym kapeluszu...

  • Anikowa

    28 November 2012, 19:44

    Bardzo fajny wiersz :) Tytułem nawiązujesz widzę do genetyki ^^

  • Gaia

    28 November 2012, 19:17

    Nasiąkamy innymi, jak oni nami, czasem na chwilę, czasem na dłużej...
    Lubię Cię czytać Rudawomyślna Kaśko ;)

  • słoneczniki

    28 November 2012, 19:17

    Przychodzi nowe czasem nieznane i do cna przesiąknięte lękiem ale też zdarza się i to barwne nasączone eksplozją emocji...

    Ważne by zajrzeć na tyle głęboko w wnętrze siebie by unosząc skroń spojrzeć na świat innym wzrokiem - bez żalu i cierpienia...

  • 28 November 2012, 17:29

    Nie. Za wiele etanolu było za dnia.

  • awatar

    28 November 2012, 17:23

    ta co wtacza się to upasła się na hamburgerach?