Jej pocałunki parzyły, choć usta lodowate,
Myśli miała puste, lecz słowa bogate
Oczami przyciągała, nie starając się wiele,
Dłońmi zachęcała, blaskiem na swym ciele
Pocałunki jak sen, śmiech niczym muzyka,
Zapachem odurzała, a czas tylko umyka
Jej oddech na szyi rozpalał tylko zmysły,
Spójrz w jej serce... I uroki wszystkie prysły.
21 145 wyświetleń
87 tekstów
20 obserwujących
Dodaj odpowiedź