Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ona

"Jej czarne, długie włosy opadały na białą poduszkę z miękkiego puchu. Miała zamknięte oczy. Usta jeszcze czerwone a twarz bladą. Wyglądała jakby spała ale ona od paru godzin nie żyła..."

Jej ciało tak bardzo martwe
Takie nieżywe już...
Nie wiem co robić,
kto ci to zrobił
powiedzieć nie możesz mi.

Twa twarz tak blada,
twe usta jeszcze czerwone.
Czy to tak wypada
leżeć samotnie w grobie?

Czemuż to tak
mnie porzuciłaś dla
kochanka twego okropnego
śmiercią nazywanego?

Błąkasz się wśród dusz,
żyć nie możesz już...
Chcę spotkać cię.
Popełnić to
co połączyć może nas!

Lecz to nie wychodzi,
bo strach przychodzi.
Przez sen cię widzę,
całym sercem kocham cię!

Twa twarz tak blada,
twe usta jeszcze czerwone.
Czy to tak wypada
leżeć samotnie w grobie?

Smutno mi,
Smutno tak.
Daj mi znak,
Tak jak ptak...

Polecę dziś
Do ciebie znów
Wolny jak ptak
Wolny od snów.

[jeden z pierwszych moich wierszy, który na pewno ma dużo niedociągłości ale mam do niego sentyment i pamiętam, że byłam z niego dumna]

2954 wyświetlenia
19 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!