***
Jeden pręt wbity w ziemię
Drugi pręt wbity w ziemię
Trzeci pręt wbity w ziemię
Czwarty pręt wbity w ziemię
Wykupiona w parku parcela
Choć dosłownie niemożna nazwać parkiem
Drzewa i roślinność dziwne kształty kamienia
Los bawi się naszym zegarkiem
Tik Tak Tik Tak Tik Tak Tik Tak Tik Tak
To tykanie zegara to znak
Tik… Tak…. Tik….. Tak…… Tik……. Tak……….. Tik
Duszy płomień zrobił ostatni mig
Ktoś zamknął ostatni raz oczy
Wielu ludzi ta wiadomość zaskoczy
Będzie przy tym wiele zamieszania
Papierowych prostokątów wywieszania
Doszli już do tej pustej parceli
Pierwszy pręt wyciągnęli
Drugi pręt wyciągnęli
Trzeci pręt wyciągnęli
Czwarty pręt wyciągnęli
Trochę przy tej ziemi porobili
Coś mocniejszego wypili
Dwa klocki wszerz i linę zostawili
Jak odchodzili to sobie coś na kartce odhaczyli
Bim Bom Bim i Bam
Bim Bom Bim i Bam
Bim Bom Bim i Bam
Znowu ci Panowie zmierzają tam
Lina pozostawiona już na niej skrzynia opuszczona
Słuchać tylko szmer poklepywanie i uklepywanie
Nie jedna twarz okularami przystrojona
W oddali ciche popłakiwanie
Drzewa i świeże rośliny
Niema już nikogo z rodziny
Tylko mała dziewczynka
Na niej czerwona sukienka
Dziewczynka w czerwonej sukience
Trzymała białą róże w ręce
Postała troszeczkę jeszcze sama
Obok była jej Mama
Spojrzała w górę
Powiedziała kilka ostrych słów chórem
Cisnęła białą roślinę złośliwie
Zrobiło się ciężej dziewczynie
Odwróciła się szybko
I ruszyła do przodu gibko
Zrobiła pierwszy krok
Zrobiła drugi krok
Zrobiła trzeci krok
Zrobiła czwarty krok
Odwróciła się jeszcze
Otarła oka obrzeże
Cichutko zaciśniętym gardłem wykrzyczała
„Mamo będę Cię bez końca Kochała”
Autor