Ja, zagubiona w dżungli życia, Pisałam co dzień czuły list, Czekałam odpowiedzi szczerych, Ale już dawno nie przyszło nic. Jak się odnaleźć mam na nowo? Którędy iść, gdy znaków brak? Miałeś prowadzić mnie za rękę, Lecz gdzieś zniknąłeś, jak można tak? Moje pytania bez odpowiedzi I w moich oczach nie ma już blasku. Co z moim sercem drżącym z tęsknoty? Czy wszystkie iskry spadły do piasku? Mówiłeś o mnie, o moich oczach, Gdy to mówiłeś głos twój zamierał. Ja ciągle czekam, siedząc do brzasku, A ciebie nie ma… serce umiera.