Jak zasnąć, gdy się serce tłucze a tęsknoty duszę ranią Nidy serca nie nauczę że nie będziesz jego panią To dzięki Tobie pierwszy wiersz napisałem Nie mogąc uwierzyć sobie o romantyzm siebie nie podejrzewałem I zostałaś tylko największym wspomnieniem a wypełniałaś mój dzień i noc znikłaś jak sen wraz z przebudzeniem nadając samotności złą moc Wciąż myśląc czy będę z tobą czy bez z wspomnieniami po Tobie zostało tylko te parę zdań i łez
Pięknie też zakończony... Taki aksamit a w nawiasie, to matką poezji jest miłość, niekiedy ta porzucona z kawałkiem kiełbasy zwyczajnej w garści.... pozdrawiam