Jak te trzy kwiaty narcyzów dzisiaj W drodze po dobry codzienny chleb Tak rozkwitać codziennie rano I być jeszcze większym zachwytem Nadzieją szczęściem i dobrem Dla tej co ofiarowała mi siebie całą
Jeszcze codziennie być chociaż Iskrą w której żarzy się ufność Pielęgnować w sobie nadzieję Że nie wszyscy oni chcą mnie okraść Dostosować ulepić sprzedać
Codziennie otworzyć oczy
Radośnie jak kosy na tarasie Pomodlić się I ta pewność że co ma być będzie
Pogodne przesłanie , radosne , dzięki Mirosławie , zwłaszcza w dniu dzisiejszym niezwykle przydatne. Spokojnego wieczoru i nie zapomnij się przestawić na czas letni ;)