Jak ten księżyc księżyc w pełni... oglądany, chwalony przez dni kilka
Później gaśnie ciemnieje znika
I znowu się objawia cyklicznie, równo tak, że już mało kto zwraca nawet uwagę
A wschód słońca? a jego zachód? kto je rozumie kto o nich pamięta każdego ranka codziennie wieczorem kto rozpacza gdy ich nie ma bo chmur światy niczym kurtyna koniec zwiastuje początku nie ujrzawszy
Uczucia... księżyca pełnia wchód słońca słońca zachód uczucia... zachód jest zawsze wschód i pełnia uczucia... czasem przyćmiewa chmur głębia...