Futryna
Jak zwykle wieczorem
Wymamrotam swe sny
Oprę o futrynę
Co żegna mnie nad ranem
Wypowiem zapomnę
A jedno co chcę
Pozwólcie mi być szczęśliwym
Gdy powrócę to czeka
Wierna jak pies co nigdy nie szczeka
I znowu o nią się oprę
Przez te parę chwil
…..
Pozwólcie mi być szczęśliwym
Nie mówi i nie narzeka
I tylko co ma to jest
Ona futryna
Co w progu wiernie na mnie czeka
……..
Pozwólcie mi być szczęśliwym
Me podparcie opoka
Dwoje rąk mych opiera
Choć głowa na dnie
Nie przesunie lecz trwa----------- i czeka
A wy
Pozwólcie mi być szczęśliwym
Autor
76 371 wyświetleń
1010 tekstów
15 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!