Menu
Gildia Pióra na Patronite

syn

I znowu się z synem pokłóciłem
W domu złym gliną się zrobiłem
Bo żona to ten „dobry” człowiek
A mnie w sumienie wbija ćwiek
Dosyć tego mam już na wieki , wieków
We mnie coraz większe chmury i szukam sennych leków
Za oknem biało i zimno, tylko szroni serce
Ciało drży a dusza w poniewierce
Wątpienie w to co wielkie ogarnia całego
Pragnę powrotu początków miłego
Lecz niestety zdaję sobie z tego sprawę
Że czasami po latach trzeba wylać kawę na ławę
Ostre słowa i te czyny nie miłe, będzie bolało
Być może zrozumie ale czasu już mało
Tego co istotne i w co wierzy
Zdaje się że Amor inaczej w nas mierzył
Cisza pozostała nam widocznie
Cisza ale nie ta potocznie
Gnębią mnie myśli ostatnio mroczne
Coś mnie gryzie i wiem że nie spocznie
Otulić się wspomnieniami czarem miłych
I zaszyć snem bez problemów zawiłych

114 wyświetleń
1 tekst
0 obserwujących
  • Emilia Szumiło

    12 February 2016, 10:18

    to zależy co w twoich słowach znaczy kłótnia. jeśli wymiana innych poglądów bez względu na to, to nic takiego. jeśli ubliżanie, wyzywanie i poniżanie to umoczyłeś tyłek.