***
I złapani w sieć podłości
Uwięzieni w ludzkim świecie
Sami w krainie szarości
Tu nie palą się latarnie, ni pochodnie, ani świece
Żeby chociaż chwil i szczyptę
Mieć dla własnej wyobraźni
Nie iść w groby... ani w kryptę!
Lecz w Valhallę własnej jaźni
Żeby odetchnąć móc na chwilę
Barwą Twych imaginacji
Mieczem, magią- to tym żyję
W malarstwie demonizacji
W cygańskiej bohemy tańcu
I szermierce muszkietera
W czarze wina- na różańcu
I na grobie bohatera...
Tak, i jak jeździec na smoku
W chmurach nadziei i szaleństwa
Hen, w podróży pośród mroku
Wzgardźmy toną bezeceństwa
Hej, szukaj mnie w ciemnościach
W królestwie, gdzie brak rutyny
Może znajdziesz mnie w mych włościach
I w zamczysku mojej winy
Ja Ci chętnie je pokażę
I nie tylko to zamczysko
Aż po wszystkie korytarze
I mych marzeń palenisko
Chodź, ogrzej się ze mną tutaj
Przy ognisku i nadziejach
Lecz dalej mnie w mroku szukaj
Jako w mrozie, i w płomieniach
Dodaj odpowiedź 25 March 2013, 20:27
0 I wierzaj mi, Fedro, że ten zwrot jest tam specjalnie, żebyś sobie to i owo skojarzyła. ^^
Odpowiedź 23 March 2013, 04:47
0 Beato, ja też chciałbym, żeby w końcu imć Pani Wiosna raczyła nas odwiedzić.
Odpowiedź 22 March 2013, 20:06
0 O mateńko! Wybieram ognisko.
Mrozów i mroków mam dosyć
Nie chcę już ciemności i śniegu
wolę słońce i kwieciem łąki pachnące..
:)Odpowiedź