Kochana M., écrit dans les étoiles jest jeszcze niedokończoną melodią, więc gdy tylko sformułuje ją do końca, wyśle Ci razem z zaproszeniem do wszystkich miejsc, w których ludzie uśmiechają się do Drugiego Człowieka, i nie potrzebują twierdzeń, czy muzyka jest dziełem pianisty, czy tylko kogoś, kto gra na fortepianie...
tak modlą się poeci... może poeci modlą się w sposób szczególny. dlaczego? O to zapytajcie poetów... Warto. Poeci z reguły odpowiadają w sposób przystępny, a poza tym rzadko kłamią. Powtarzam: poeci, nie mylić z piszącymi tzw. wiersze.
M., lubię czytać Twoje spostrzeżenia pod moimi wierszami, bo gdyby nie Ty, sama tego wszystkiego bym w nich nie ujrzała. A jeśli wiersz trochę pomógł na ból, to cieszę się, gdyż miał być takim lekiem przeciwbólowym na codzienność:) Ludzie silni, cóż czasem też są bezsilni, dlatego muszą mieć swoje źródło mocy w Kimś o wiele silniejszym. Ale oprócz tego mam jeszcze Twoje słowa, wiersze i kawę czegóż chcieć więcej?;)
Arturze, dziękuję, że yesteś, pozdrawiam przy kawce;)
Ociemniałym podaj rękę Niewytrwałym skracaj mękę... Wiem, że te słowa mają głębsze przesłanie, ale od wczoraj tak potwornie boli mnie dawna rana na przedramieniu. A jednak Twoja poezja i te okna w niebie skutecznie koją :) Jestem pod wrażeniem jak niezwykłe i subtelne zarazem jest królestwo ducha zawarte w tym zawierzeniu. Wiele nauki tkwi w Twoich wersach, wiele błękitu. Cóż, za każdym razem udowadniasz, że wrażliwość to cecha ludzi silnych, albowiem nie muszą oni nosić masek. A kawa mi i tak znów wystygła :)