A wiecie...w Warszawie byłam mając 6/7 lat...pamiętam tylko jakieś osiedla bloków... ruchome schody i Pałac Kultury:) Niewiele jak widać a co najlepsze nie są to miejsca za którymi tęsknię...te które skradły mi serce są... w książkach:) Pięknie Wam dziękuję...serdecznie pozdrawiam:)
Witaj Agniesiu przepięknie piszesz o Warszawie tak jakby była Ci domem ,piękna melodia Chopina ...ah..czytając wiersz gdy płynie muzyka daje niesamowite wrażenie-pozdrawiam serdecznie i życzę milutkiego dnia :)))