Rymyśli#1
21 grudzień 2014, 17.47
Nie deszcze, nie wiatry
Nie złość, i brak słońca.
To mnie nie zatrzyma,
ja dążę do końca.
Czy będzie wesoły, czy smutny
czy na morzu czy lądzie.
To bez znaczenia
gdzieś musi być koniec.
Tych bóli i żali,
i samotności.
Gdzieś musi być koniec
mej patetyczności.
Bo gdy księżyc na niebie
w ciemnych chmurach grzęźnie
Ktoś gdzieś daleko
Ma słońce na horyzoncie.
A ja...
Błądzę, błądzę, błądzę.
Bezimienny Kamil.
3575 wyświetleń
50 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!