Godzina piąta na zegarze mija Słońce przez mgieł zasłony się przebija Przez okno do chaty wpada Co się w nocy działo szybko bada Dwoje nago leży w tej chacie Co się w nocy działo się domyślacie I obudziło ich koguta pianie Trzeba im szybko do swoich domów wracać Nim zacznie się ludzi gadanie Ci o szczęście, młodość pełni zazdrości Nie zrozumieją grzechów miłości
nie rozumieją, a udają, że wiedzą potem na ławeczkach sobie siedzą gadają bzdety i nie śni im się nawet że swoim gderaniem sieją wielki zamęt a skutki opłakane mogą się pojawić przyczyna? głupia, stara zawiść
tak ode mnie a wiersz ciekawy, choć uroczo prosty ;)