Głupcy zabiją własną matkęA wiadomo, że umiera długoOto tak szykują jej wielką mękę
A winnych nie maNigdy nie maBo to porażka A dla nich sukcesDla nas już nicTylko nie wiemCzy to od teraz?Czy to przez stół?Co zebrał ich wokół
Lecz to nie istotneLecz to za późnoJuż gotowe dłonieRozłożyć kartyZe złą wróżbą
Złą dla nasA dobrą dla nichZAWSZE ŹLE!ZAWSZE NIC!Nam powiedzieć NIEA sobie powiedzieć TAKMY SIĘ PYTAMY JAK ŻYĆ?A ONI NA NAS WYPINAJĄ RZYĆ
http://www.youtube.com/watch?v=N6voHeEa3ig
M44G
Autor
24 March 2013, 17:34
Dziękuję Beatko. Zima nadal za oknem.
http://www.youtube.com/watch?v=LekhxqdZAfI
24 March 2013, 17:32
A miało być tak pięknie, wyszło jak zwykle.. Takie słowa mi się nasuwają jako przekaz tego wiersza. Rozgoryczenie, które owocuje tytułowym protestem na to co wokół nas i z czym mierzymy się co dnia.Ładnie Michał Ci wyszło :)