Głowa w tabernakulum Głuche jęki rozchodzą się po kościele Krew dziewic płynie z kielicha Nastoletnia hostia drażniona językiem Krzyż płonie ogniem inkwizycji W tle słychać szczęk żelaza Rzędy nastoletnich chłopców W armii pedofila Twarze pełne nadziei Na zbawienie poprzez genitalia Obślizgła dłoń gładzi Główkę poniżej pępka Wciskanie marnych obietnic Wprost do odbytu Jęk, prośba, oddech, ból Modlitwa szeptana do ucha Pornograficzne zbawienie Głośny krzyk rozpaczy Łzy, wrzask Dźwięk wydzieranej czystości Uderzenie, trzask Drzwi, strach To tylko wiatr Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo Wierzę w porno Dzika podnieta, mała orgietka Krzyż, ołtarz Przeraźliwy krzyk Krew cieknie po posadzce Tętnice pulsuję Nóż drży w niepewnych dłoniach Kapelan upada, umiera Tak dla zbawienia Amen.