Gdy słońce w letnie gorące dni Położy się i za horyzontem słodko śni Pozostawia ogrzaną wcześniej ziemie No i również kwiaty, trawę i kamienie
A gdy po całej nocy przed budzącym świtem Słoneczko nie zdąży dogrzać ich promieniem W ten czas coraz chłodniejsze są trawy, kwiaty i kamienie I gdy to wszystko pozbawia się ciepłej słonecznej energii W warunkach bezwietrznej pogody pojawiają się rosy kropelki
I to właśnie najlepsza ranków pora Rozłożyć koc na zroszonej trawie I z ukochaną przy ciastku i kawie Kto wie może ukochana do całusa będzie skora
Ale każdy o tym dobrze wie Że szybko mijają wesołe chwile Ale kto by wtedy czas zliczał Najważniejsze by On przy Niej przemijał