* * *
Gdy pomyślę o dniach, które były,
które nigdy nie wrócą więcej,
widzę oczy, co niebem zalśniły,
czuję ciepłe, kochane ręce.
Widzę wtedy wody jeziora,
las i ogród pełen zieleni,
barwy nieba u bram wieczora
i twój uśmiech ze słońca promieni.
Ty rozkwitłeś w mym życiu, jak mak w zbożu,
dałeś barwę i piękno szarym dniom,
pokazałeś kierunek na rozdrożu...
Czemu dziś pozwalasz płynąć łzom?...
2131 wyświetleń
15 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!