Onejko, czasem trzeba wysnuć to i owo na temat własny :)
M., moje jedno "dziękuję" to bardzo mało. A jestem Ci tak wdzięczny, za zamyślenie, za zadumę. Za każdą literę, którą napisałaś dla mnie.
MyArczi, nie znam się na braku słów :) Ale uznam, że to dobry... omen :)
Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia przy kolejnej... cytatowej spowiedzi, hehe :D Mam dziś mszalny nastrój, nie wiem dlaczego, musicie mi to wybaczyć :))
Długo myślałam, co mogę tutaj napisać. Jeden wiersz, tysiące wzruszeń, ocean wspomnień. Ty jeden umiałeś pokazać mi drugą stronę niebieskiej kurtyny. W tym wierszu zawarłeś wszystkie kolory duszy, które mienią się w rajskich ogrodach.