Menu
Gildia Pióra na Patronite

na śniadanie smutella

( z cyklu pt. "Jadłospis" )

gadamy o uczuciach
ty masz czas
ja smutek na kolanach

czasem głaszczę go pod włos

wtedy odchodzi

jak ty

83 962 wyświetlenia
973 teksty
64 obserwujących
  • fyrfle

    18 December 2014, 20:42

    Na zdrowie.

  • onejka

    18 December 2014, 09:33

    Czasem coś tam wyjdzie, dzięki Mirek :)

  • fyrfle

    17 December 2014, 12:19

    ten jadłospis to w sumie długi wiersz, a piszesz, ze tak nie umiesz. Umiesz i z sensem.

  • onejka

    17 December 2014, 09:12

    Tak Mirku, z nadziei, bo czymże innym jest głaskanie kota i zamyślenie... a z drugiej strony, kto by nie odszedł zbyty milczeniem ?

    Jak to smutki Yestem, one zawsze wracają wtedy kiedy przychodzą nowe, widać lubią być do pary ;)

  • 17 December 2014, 00:48

    Zawsze wracają, jak gołębie pocztowe i nieżyt górnych dróg oddechowych. ;)
    Smutne...
    Dobranoc. :)

  • fyrfle

    12 December 2014, 10:35

    Ja o dziwo jadłem dzisiaj do kawy tak zwane masło orzechowe i raczej mam dobry humor, a nawet na pewno, a wiersz, wiersz taki jesienny i jednak z nadziei.

  • onejka

    12 December 2014, 09:21

    dla Ciebie uśmiechella Papużko, miło Cię widzieć i czytać :)

  • Papużka

    12 December 2014, 09:13

    Hym... paradoksalnie. Smutek spada na cztery łapy, kanapka smarowaniem w dół... itd oh czekolada jest bezcenna w pewnych momentach... lek na smutki. Fajnie, smacznie, trochę nostalgicznie.