Menu
Gildia Pióra na Patronite

Fraszka na młodego poetę

Jadąc do pracy w porannym szczycie,
W lusterku autobusu dostrzegłem jak
Płynie moje życie.

Siedząc wygodnie na pierwszym siedzeniu,
Bardzo dobrze mogłem się przyjrzeć,
Swemu istnieniu.

Kierowca w jeździe doświadczony i obyty,
Zerkał nie wiedząc czemu siedzę jak wryty.
Nie mógł przecież wiedzieć tego,
Że wiezie z sobą poetę młodego.
Może jechałby wtedy nieco wolniej,
Bym mógł swe myśli notować swobodniej.

A w lusterku ujrzałem swe członki znajome,
Jednak moje oczy były nad wyraz rozpalone.
Czy natchnienie co dręczyło mnie w tym tłoku
Rozpala wciąż iskrę w poety młodego oku ?
I każe na papier przelewać myśli gorące,
Słowo za słowem, słów nowych tysiące.

Nie łatwe jest życie młodego poety,
Sam nie wie skąd czerpać podniety.
Chwyta się więc tematu każdego,
Nieudolnie szukając rymów do niego.
I trawi natchnienie z każdym nowym zdaniem,
Na szczęście za chwilę to już poety,
Przystanek.

Nie jest dziś dumny ze swej twórczości,
Daleka jeszcze droga do doskonałości.
Lecz by tam dotrzeć w którą pójść stronę ?
Pytanie wciąż pozostaje,
Nieodgadnione.

w poszukiwaniu weny...

6814 wyświetleń
10 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!