Dzisiaj za oknem, Tylko... Kap, kap... Kapią chwile życia... Delikatnie tańcząc, żyjące tylko przez moment... Zanim... rozpłyną się na wieki. W krótkiej chwili, chwilowego szczęścia... Nie znanego do dzisiaj... Dzisiaj za oknem, Tylko... Kap, kap... Jak coś, co tylko... Niewinnie odlicza... Kap, kap... I ten spokój... Różnie... Przez różnych odbierany... Kap, kap..
Spytam się autora, jeśli można - prawie po każdym wersie jest wielokropek, po którym powinienem przystanąć ?, zastanowić się ?, coś w myślach dopowiedzieć ?, to jak to mam w miarę płynnie przeczytać ? pozdrawiam ... "żyjące tylko przez moment... Zanim... rozpłyną się na wieki." ... "I ten spokój... Różnie... Przez różnych odbierany..." ...