Menu
Gildia Pióra na Patronite

[cela śmierci]

dzień za dniem, pomału
makabrycznym tykaniem zegara
nie znając dnia ni godziny
umierają skazańcy w celi śmierci
wciąż licząc na cud
mały podpis który zwróci im życie
w miejscu które nie istnieje
gdzieś wśród pól bawełny

dni w lata się zmieniają
samotnej walki samego ze sobą
do końca walczą z machiną
która skazała ich za okrutne zbrodnie
dawno zapomniane, przysypane kurzem czasu
czekają na wykonanie wyroku
choć nieraz Ci których skrzywdzili
przed nimi odeszli z kart historii

ostatnia godzina, minuta śmierci
za chwile wyda ostatnie tchnienie
lekarz podpisze akt zgonu
w księdze zapiszą ''wyrok wykonano''
jednego bandytę ...starca uśmiercą
lecz czy ten świat będzie przez to zdrowszy ?

159 516 wyświetleń
1079 tekstów
54 obserwujących
  • DirtyIzz

    28 October 2010, 14:18

    Podoba mi się. :) Jedyne co mnie razi to:
    'nie znając dnia ni godziny',
    to jest tak oklepany zwrot, że aż mnie drażni.

    Za to, to:
    'mały podpis który zwróci im życie
    w miejscu które nie istnieje
    gdzieś wśród pól bawełny '
    jest rewelacyjne, wiecej takich zwrotów proszę:)

  • 28 October 2010, 12:21

    książka świetna ...jak cały Grisham :DDD miłej lektury

  • 28 October 2010, 10:57

    moją inspiracją była "Komora" Grishama ...