?
Dostrzegał liście
- jak gruźlicze płuca rentgenem -
prześwietlone słońcem
i jeszcze się łudził
że wino z galonie
zastąpi mu żonę
Przestał zbierać śliwki
z letniego płaszcza jesieni
miał telefon
którego nikt nie odbierał
Telewizja i książki
zbrzydły mu a ona
traktowała go jak powietrze
bo czymże jest alkoholik
na przeciw Boga
Wczoraj odszedł sam
nawet anioł tego nie zauważył
sensu życia nie widział
nie wiem czy się odważył...
Autor
127 805 wyświetleń
1426 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!