Emi nieraz dobrze robisz nie dając kolejnej złotówki,pomyśl sobie,ze mogłaby to być ta....ostatnia
Mam znajomą alkoholiczkę,gdy wpadnie w ciąg po 2 - 3 tygodniach dzwoni i prosi abym jej pomogła...płacze,ze nie ma siły już pić,ale przestać też nie może... Wiesz nigdy pieniędzy jej nie daje przeklina mnie okrutnie.Ale gdy wytrzezwieje dziękuje,że nie dołożyłam do kolejnej flaszki...
Wiesz,Emi znam taką kobietę,kobietę z twojego wiersza....Zawsze skłania mnie do refleksji... Kiedyś królowa,dziś bezdomna pijaczka.Kiedyś okrążona gronem przyjaciół,dziś samotnie szlajająca się po dworcach...