Czyli to dziś, to ten dzień Który to powoli kończy się Lecz to nie o dzień tu chodzi Dniem bym głowy nie zawracał Choć często piszę o nocy To będę i tak do niej wracał W nocy wiele uśpionej mocy
Lesz, o czym ma być ta pisanina? O tym, że człowiek coś wspomina I takie noce tajemnicze jak te Najbardziej czuję w umyśle Ciebie
I to właśnie w takich wyjątkowych momentach Odnawiam Twój obraz w umysłu zakamarkach Lecz to tylko w umyśle, w neuronach i synapsach Chce Ciebie mieć przy sobie, a nie tylko w snach Ze smutkiem wiem, że mieć nie mogę, siedzę po nocach