Czuję jakbym żył jedynie by Tęsknić żrące szpony wewnątrz uśmiech na zewnątrz przez to że Kocham stoję nad rozdrożem bo jesteś jak woda na pustyni uciekająca ze ściśniętych dłoni Boję się bo byliśmy blisko wyjechałaś z sercem wróciłaś bez niego na szczęście schowałem kawałek który mi powiedział: Już Wróciłam.
dzięki za zwrócenie uwagi ;) na razie jednak nie będę wnosił poprawek, niech inni zobaczą go w pierwotnej postaci, bo choć jedno słowo, a wiele może zmienić. :D Pozdrawiam.
może drobne korekty : stoję na rozdrożu i w czwartym wersie od końca, wyrzuć "ale" a poza tym nie mam zastrzeżeń, to dobry wiersz. Czytam Cię z przyjemnością. Dziękuję i pozdrawiam :)