Menu
Gildia Pióra na Patronite

kolejna pora deszczowa

czekaniem wypełniamy szczeliny
w pęknięciach szklanych domów
ostrożnie stawiamy kroki
nad przepaścią od okna do okna

za szybą kwietniowy deszcz
a nadzieja usycha na progu

a gdzieś za kolejną ścianą
spokojnie oddycha miłość
co przyszła znowu nie w porę
i gdy usychałeś z tęsknoty
pod tymi samymi oknami
bezwzajemnie mokła

137 909 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Adnachiel

    23 April 2016, 22:57

    Będę czekać.
    Już zająłem Ci miejsce w pierwszym rzędzie :)

  • giulietka

    23 April 2016, 22:41

    M., na taki koncert zwabisz mbie nawet z zaświatów.
    Alice, miło to czytać, dziękuję.

  • sprajtka

    23 April 2016, 21:38

    Piękne te Twoje wiersze Madziu...

  • Adnachiel

    23 April 2016, 21:34

    Posłusznie melduję swoją wierną obecność.
    Zawsze jestem...
    Aczkolwiek fortepian mnie wzywa. Może prywatny koncert?
    Zapraszam :)

  • giulietka

    23 April 2016, 21:29

    Panowie, już jestem z sercem na dłoni i parasolką, mam nadzieję, że zastałam Was jeszcze!:-)

  • 23 April 2016, 17:14

    Znów się spóźniłem... hmmm... pomoknę sobie jeszcze... :))

  • Adnachiel

    23 April 2016, 15:40

    Nareszcie!
    Ja tu przecież mokłem usychając z tęsknoty!
    Tak się cieszę, mogąc znów Cię czytać...
    Chyba się uzależniłem...
    A może to... ten deszcz...
    Pięknie Giuli.
    Zachwyciłaś mnie.