Spopielony
Czekam za oknem
Zadumy zmysłów Twych
Za spojrzeniem Zwierciadła Twego
Sącząc brzmienie
I ten Klucz
Spojrzenia pozbawiony
W sercu mym
Tkwi
W smugach losu osadzony
Słucha..codzienności
W teatrze życia
Dnia Jednego zatrzymany
Wiruje
Wstęgą wartości
Świata podzielnego
Gubiąc czas
W matni ...
Nagością owianej
Autor
11 439 wyświetleń
132 teksty
15 obserwujących
27 January 2012, 00:46
Łoj panienko takieś sie słowem nagimnasytkowała zem już nie wim czy ty facet czy kobitka. a o nagości to jam czytał pikniejsze wiersze i sam sie zastanawiam do kogo ten tekst? jakiś taki rozemłany w swym wyrazie...a może ja za bardzo zakochany i ni pojąc słów pewnych nie umiem?
Józek pozdrawia.