Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pułapki umysłu

Czekam aż z mgły się wyłonisz,
taka realna jak jeszcze nigdy.
Za tym co reszta nie chcesz gonić,
lecz bardziej czujesz ludzkie krzywdy.

Lekko oddychasz ciężkim powietrzem,
chciałbym zachlysnąc się Twym istnieniem.
Mógłbym wpatrywać się w Ciebie wiecznie,
przy Tobie byłbym niemrawym cieniem.

Przy Tobie pustynia zaczyna znów kwitnąć zielenią,
zamieniasz ją w ósmy cud świata.
Wydmy kolorem tęczy się mienią,
a postać Twą oplata poświata.

Leczysz szaleństwo albo to Ty stajesz się jego przyczyną.
Nieodgadniona jak kosmos, lawirujesz nad Gają.
Spójrz tylko co wdzięki Twe ze mną czynią.
Spójrz, czy inne to mają?

Przyczyną i skutkiem tej melancholii się stałaś,
prawdą i fałszem, które pragnę odszyfrować.
Z prochu mych myśli chyba powstalaś,
taką jak Ty chcę tylko całować.

12 273 wyświetlenia
111 tekstów
58 obserwujących