Menu
Gildia Pióra na Patronite

Czekałem

Ty mnie swiat barwnym widzieć nauczałaś
W słonecznym skwarze widzieć mi kazałaś
Widmo zielone, za nim czerwień bladą
A później jeszcze niebieską kaskadą

Dymu, mgły gęstej,ciszy października
Chciałem się okryć – to moja muzyka
Rytmy znajome, smutne cudne granie
Mój marsz bez końca, me Oczekiwanie

Zapomniałem… pamiętam

Kocham wstydem maku
smutkiem oczu twoich
w niebieskości nurzanych
gdzieś u Rafaela
i kolorem van Dycka
jak kosmaty wieczór
listopadowego zmartwychwstania
cienia cienia

.byłaś ty..

Eleonorze
Ty uśmiechem Giocondy miłość wyszeptałaś
O zmierzchu ci ukradłem niebieskie spojrzenie
W listopadowym wichrze śniłem,że kochałaś
Może to prawda skryta w Niepamięci cienie?

Poszukiwanie

Tyle jesieni już minęło
ile znów będzie – liczyć nie chcę
na powrót serce zapragnęło
znaleźć jesienią wiosny piewcę

szukaj wieczorem w mgle gęstnącej
nad wodą która gra szmerliwie
w uroku burzy już cichnącej
i w świetle lampy chybotliwej

karmić usta spragnione ustami
wołac w ciemnośc – być bez odpowiedzi
i uparcie zdążać do przystani
której nie ma – powiem na spowiedzi

i zapytam starca z siwą brodą
czy odnalazł kamień wymarzony
szczęściem miał być późnych dni osłodą
gdy odszukał został okradziony.

Przed ciszą…

Ulotny błękit nieba
wrześniowe popołudnie
pachnie zorana gleba
ptak jeszcze śpiewa cudnie

jesienne zapomnienie
obudzona tęsknota
mętne, rozlane cienie
wieczór, wicher i słota

w zapachu ściętej trawy
na drogach przycmentarnych
wsłuchuję się w bezkrwawy
rytm walki raz umarłych.

Igraszki miłosne

Odgłosem burzy wczesną wiosną
przyszła o zmierzchu niespodzianie
od zawsze o niej mity rosna
ciszej to głośniej znów szeptane

nikt nigdy nie zgadł jej imienia
śmiałkowie gubią się w domysłach
a ona jakby od niechcenia
przyszła, odeszła, znowu przyszła

jak słowo kocham tego lata
przyszłaś bezgłośnie, niespodzianie
poszukam przędzy co nas splata
wątkiem nadziei przetykanej

32 wyświetlenia
1 tekst
0 obserwujących
  • MglistyPoranek

    12 April 2013, 20:24

    Pomimo kilku niedociągnięć, zasługuje na miano idealnego wiersza, który podoba mi się tym bardziej, im mniej go rozumiem.
    Zastanawiające...
    Pozdrawiam :)

  • UniiQuue

    12 April 2013, 13:20

    świetny!
    pełen wspomnień, tęsknoty, uczuć