Menu
Gildia Pióra na Patronite

Czwarta pora miłości

Czas nie oszczędzi łąkom naszym zieleni
za srebrników garść
zdrajca szron
zetnie w nas kwitnące ogrody
zimne światło gwiazd nie ogrzeje nam dłoni
gdy nastaną dla duszy
okradzione ze szczęścia okruchów dni słoty

Odchodzimy od słonecznej polany
coraz dalej
obcym twarzom niż sobie
bardziej wierni
I tylko tych jednych oczu szukamy
w których cały ból istnienia zatopimy
i zginiemy
pozostając nieśmiertelni

137 611 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Adnachiel

    19 October 2011, 19:46

    Niestety! według tego, com mógł czytać

    Lub słyszeć kiedy, nigdy jeszcze strumień

    Wiernej miłości nie płynął spokojnie

    :-)

  • 18 October 2011, 19:39

    kurde to jest tak dobre, że, aż brakuje mi "riposty" ...a uwierz mi ...rzadko mi się to zdarza :)))

  • giulietka

    17 October 2011, 21:28

    ...bo kiedy przychodzi czwarta, chciałoby się wierzyć, że piąta będzie znów tą pierwszą...

    No to zagmatwałam haha;)

    Dzięki za opinię Aga, miłego wieczorku;)