Właśnie opowiadałem bajkę synowi i muszę przyznać, że były w niej Smoki :)) A choć nie były to Smoki na śniegu, to z pewnością nie do przeoczenia :) M., obyśmy nie uronili ani chwili z czasu, który nam przeznaczono. I chrońmy światło w głębi duszy noszone. Chociaż w cale nie o tym jest wiersz :)) Posyłam pozdrowienia znad nieokiełznanej brzegami Sekwany.
Art, no dobra, miało być orły, ale co tam orły przy Smokach!:)) No nie wiem, nie wiem, może lepiej dla Białogłowy jak nie sprawdzi?;) Dziękuję, dziś czuję się wręcz kwitnąco po tym pączkowaniu:) Dobrego dnia!
Sebastian, pewnie jedno i drugie, ale trafiłeś w sedno! Wzajemne relacje, w życiu czy na Cytatach to piękna lekcja, którą dał nam los, choć czasami przyznaję, wybierałam wagary:) Bardzo miło czytać po latach takie słowa, choć to strasznie postarza;)) Miłego dzionka!
Art., a zatem nic już nie brakuje, dziś nawet spadł śnieg, więc zamykamy drzwi szafy i robimy anioły na śniegu! Chociaż Ty jako największo-skrzydlaty nie dajesz nam szans!;) Hmm... może założyć... ale biała dama w środku nocy... to może się źle kojarzyć;)) Dziękuję za smoczą dawkę dobrej energii, przyda się, zwłaszcza dzisiaj! Smacznego tłustego czwartku!
W tej Narnii ewidentnie brakuje... smoka. ;) Tylko pozornie, czas obnaża wszystko, a Ty... możesz na tym tylko skorzystać, nie masz słabych stron. :) Może założyć i mu się pokazać? Oj będzie się działo w nocy... :P Dobrej nocy. :))
Nie wiem co bardziej uczy pokory... miłość czy jednorazowe sukienki Czytając Was przez tyle lat, wiele się mogłem od Was... wszystkich nauczyć :)) Piękne... Pozdrawiam ciepło