Też siem cieszem... sss przedziałkiem. :D

Dobrze, że wróciłeś. ;)

Dzięki za troskę... troszkę?... :P
Puszczałem się na prawo i lewo, wróciłem z gór z rozbitym łokciem, ale to drobiazg, mogło być przecież gorzej. :P:D
A tak w ogóle, to chyba nie ważne jak daleko, ale... z kim? ;)
Miłego popołudnia. :))

Dzięki. :)
Yestem za daleko się nie puszczaj.;) Nie wiadomo z czym wrócisz. ;)
Pozdrawiam was. ;)

piękne!

Czasami tak, ale zwykle twardo stąpam po ziemi i tylko duszę puszczam w chmury za wolnością utęsknioną... :)
Dobranoc. :))

Dobry wiersz

Trochę te życie rozdygotane .