Czarna maźspływająca z oczodołów bladych- to łzy.
Anioły płaczą roztargnione...
Róży cieczspływająca po posadzce- to krew.
Szatan zaprasza ruchem rąk...
I jeszcze tylko...oddech...jakby życia...
I walka o duszę biedną.
scorpion
Autor
25 June 2013, 14:01
och myślałam, iż jakaś muzyczka się przyczyniła:)
25 June 2013, 13:56
Zdaje się, że z głowy... ;] Bez inspiracji własnych przeżyć.
25 June 2013, 13:13
skąd tali temat wiersza?