Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dzwonki...

Codziennie widuję ją
przy furtce
dotyka kwiatów
które głodne pieszczot
wymknęły się dzwonkami
poza granice ogrodzenia…
zamyślona
kontempluje chwilę
a później
tanecznym krokiem
znika za rogiem ulicy…
a ja nieśmiały
wychodzę jej na spotkanie
zawsze za późno
tylko jej zapach czasami zastaję
przy furtce
i kilka niepokornych dzwonków
wpatrzonych w miejsce
w którym znikła…

189 977 wyświetleń
1575 tekstów
600 obserwujących
  • misiek45

    25 May 2014, 18:31

    Twoje wiersze Gerardzie są takie ciepłe i subtelne w treści...piękne :)

  • agniecha1383

    18 May 2014, 08:38

    Jest w tym wierszu niezwykła delikatność chociażby w postaci dzwoneczków jakoś tak kojarzą mi się z delikatnym zefirkiem który je kołysze w ciszy.Jest również nieśmiałość uczuć jak i dotyku... piękna chwila.Wiersz aż pachnie tak napisany.... pozdrawiam:)

  • 15 May 2014, 08:24

    Niezwykle trafnie Twoje wersy oddają klimat danej chwili, tym samym pobudzając świat emocji do lotu
    Pozdrawiam :)

  • dana1596

    14 May 2014, 11:19

    a może ona czeka...warto przyśpieszyć o parę minut:)
    lekki, ciepły wiersz o...nieśmiałości?...podoba mi się, pozdrawiam ciepło

  • Seneka 18

    14 May 2014, 11:11

    Czasem zauważam jak kwiaty się uśmiechają i ja wtedy do nich uśmiecham się, widzę też jak się smucą, wtedy dotykam a one obdarowują moje dłonie zapachem... na jakiś czas.
    Kwiaty odwzajemniają uczucia, czekają, tęsknią... :)

  • onejka

    14 May 2014, 09:46

    Niewątpliwie dostrzegasz więcej niż przeciętnie, bo patrzysz sercem, piękny dar :)